Nie wiem czy Tobie zdarzyło się doświadczać sytuacji, kiedy ktoś starał się przekonać innych do czegoś, lub wpłynąć na ich działanie i mówił coś w rodzaju:
„KIEDY WRESZCIE ZROBISZ TO O CO CIĘ PROSZĘ?....” lub „ILE RAZY MAM CI POWTARZAĆ, ŻE….?” . A może „MÓWIĘ IM I TŁUMACZĘ, ALE TO JAK GROCHEM O ŚCIANĘ….”. Albo mało wyrafinowane: „TAK, ALE …. . NO DOBRZE, ALE….” I tak dalej, i tak dalej…
Chociaż takie metody w ogóle nie działają, wielu ludzi stosuje podobne strategie, łudząc się, że za którymś razem ich racjonalne argumenty wreszcie trafią do rozmówców, że wreszcie ich przekonają lub namówią do czegokolwiek. Otóż , nie namówią. Dlaczego? Z bardzo prostego powodu.
Tak zwane "racjonalne argumenty" są racjonalne głównie dla tego, który je wypowiada i rzadko bywają przekonujące dla innych ludzi. Dzieje się tak, ponieważ każdy z nas postrzega rzeczywistość zupełnie inaczej. Każdy z nas ma w swoim umyśle zakodowaną pewną unikalną mapę percepcyjną, dzięki której, porusza się po świecie: subiektywnie interpretuje rzeczywistość, ocenia zjawiska wg swojego unikalnego systemu wartości i na ich podstawie podejmuje decyzje i konkretne działania.
Dlatego warto uświadomić sobie, że z Twoim komunikatem jest często podobnie jak z butelką wody. Jeśli jesteś w tej chwili w domu i masz nieograniczony dostęp do pitnej wody, wówczas jeszcze jedna butelka wody w lodówce nie ma dla Ciebie szczególnej wartości. Będąc jednak na przykład na wycieczce pieszej lub rowerowej w ciepły dzień, gdzieś z daleka od sklepów, ta sama butelka wody staje się dla Ciebie o wiele cenniejsza. Gdybyś jednak w upalny dzień zabłądził na pustyni lub innych bezdrożach, ta sama butelka wody byłaby dla Ciebie wręcz bezcenna. I tak właśnie ludzie interpretują wartość komunikatu. Jeśli nie odkryją w swojej „mapie świata”, że jest on dla nich ważny, mówi o nich, o ich zainteresowaniach, ich potrzebach, trudno będzie Ci ich do czegokolwiek przekonać.
Dale Carnegie w swej „nieśmiertelnej” książce JAK ZDOBYĆ PRZYJACIÓŁ I ZJEDNAĆ SOBIE LUDZI pisał, że jedynym sposobem na wywarcie wpływu na drugiego człowieka jest mówienie o jego potrzebach i pragnieniach oraz pokazanie mu jak może je zrealizować.
Kluczem zatem do skutecznej perswazji jest poznanie „mapy świata” swojego rozmówcy, jego systemu wartości i sposobu myślenia. Ważne jest również aby, okazać mu szczere zrozumienie, wykreować poczucie bezpieczeństwa i atmosferę zaufania. Dopiero wówczas można skutecznie wpływać na decyzje i działania swojego ucznia, pacjenta, klienta, szefa czy pracownika. Również dziecka, przyjaciela, żony czy męża. Wszyscy bowiem myślimy i działamy wg podobnego schematu.
Jak zatem dotrzeć do „mapy świata” innych ludzi?
Pierwsza i najważniejsza rzecz, którą musimy zbudować to KANAŁ KOMUNIKACYJNY. Lingwiści nazywają to „PHATIC”. Specjaliści od NLP i Coachingu „RAPPORT”. Nieważne jak to nazwiemy, ważne jest to, że potrzebujemy zbudować odpowiednią więź z naszym rozmówcą na poziomie nieświadomym, która spowoduje, że możemy stworzyć „dobry grunt” do wspólnej rozmowy, w atmosferze zaufania. Wtedy i tylko wtedy będziemy mogli wpłynąć na myśli i odczucia naszego rozmówcy i sprawić, że przyjmie nasz punk widzenia, a przynajmniej nie odrzuci go, jak inne hasła, moralizatory i frazesy.
Co jeszcze ważne jest w perswazji?
Jak rozmawiać, aby być przekonującym i skutecznie wywierać wpływ na ludzi?
O tym już 6-7 CZERWCA W RADOMIU oraz 25-26 CZERWCA W WARSZAWIE w trakcie 2-dniowych warsztatów SZTUKA PERSWAZJI
Serdecznie zapraszam
Witek Machlarz
tel. 695 25 77 75695 25 77 75
www.facebook.com/witek.machlarz